Ali Baba objeżdżał Polskę przedwojenną, prawie wiek minął od tego czasu, a gorzki humor przedwyborczy chyba nadal aktualny. I dziś (tuż, tuż przed oddaniem głosu) wielu ludzi nie jest zdecydowanych na kogo zagłosować i ciągle wielu ulega kampanijnym obiecankom. Z jaką łatwością przyjmują do wiadomości, że 2+2=5. Czy to skutek przedwyborczej amnezji czy bezkrytyczna wiara w słowa? Nie pamiętają, że stojący na scenie nie są debiutantami? A może z plakatów, które pojawiają się co krok wydobywają się tajemnicze fluidy, powodujące, że fakty zacierają się w pamięci, a całokształt przestaje mieć znaczenie?
******
******
Aby iść naprzód, trzeba umieć korzystać z doświadczeń przeszłości, a chcąc to czynić, należy mieć o niej dokładne pojęcie. (G. Orwell „Rok 1984”)
******
Fantastyczny wpis i jaki współczesny. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Rzeczywiście te satyryczne wstawki mogłyby być napisane wczoraj. Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Cudo!! A to Polska właśnie! Nic się nie zmieniło! ;(
Serdeczności. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety, muszę się zgodzić. Politycy nie muszą się specjalnie starać. Utarte schematy nie zawodzą. Przesyłam moc buziaków 🙂
PolubieniePolubienie
Widać, że stare schematy nadal działają!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj, tak! I całkiem dobrze się mają.
PolubieniePolubienie